Apple zapłaci 450 mln dolarów kary

Uroczy prezent sprawiło sobie Apple swoim uporem – z powodu zmowy cenowej i w wyniku nie pójścia wcześniej na ugodę firma z nadgryzionym jabłkiem odchudzi swój portfel o, bagatela, 450 mln dolarów.

Korporacja-moloch kojarzona z charyzmatycznym Stevem Jobsem przegrała właśnie sprawę z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości, w procesie apelacyjnym toczącym się przed sądem na nowojorskim Manhattanie. W pewnym sensie firma z Cupertiono może mówić o dużym szczęściu, bowiem groziła jej kara wysokości nawet 840 mln. Dodać też należy, że z punktu widzenia przeciętnej osoby tudzież „normalnego” nawet i dużego przedsiębiorstwa wymieniona wyżej kwota wydaje się bardzo wysoka, jednak należy uwzględnić, że w przypadku Apple mamy do czynienia z jedną z najbardziej dochodowych firm i raczej nawet takiej sumy nie odczuje ona zbyt dotkliwie i nie spowoduje też ona jakichkolwiek zmian w jej planach i prowadzonych projektach.

Jesteście ciekawi, o co właściwie toczył się spór? Jego przedmiotem była zmowa cenowa z kilkoma największymi wydawnictwami amerykańskimi, za której sprawą sztucznie windowano ceny e-booków współpracujących z „zabawkami” Apple. Harper Collins, Penguin, Simon & Schuster, Hachette i Macmillan – bo to o nich mowa, w przeciwieństwie do elektronicznego giganta, już wcześniej wolały pójść na ugodę z przedstawicielami amerykańskich władz, dzięki czemu zapłaciły znacznie mniejszą karę (wszystkie łącznie „tylko” 166 mln dolarów, choć przypuszczalnie, biorąc pod uwagę ich obroty za zeszłe lata, było to dla nich znacznie dotkliwsze niż wyższa kara dla Apple).

Źródło: Wall Street Journal, Bloomberg.

___________________

Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz do zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.